Darmowa dostawa od 50,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Strap-on. Co to jest?

2021-10-28
Strap-on. Co to jest?

Strap-on’y należą do grupy gadżetów erotycznych, które zyskują w ostatnim czasie coraz większą sławę. I nic w tym dziwnego, gdyż są to produkty, które mają szerokie zastosowanie oraz pomagają odkryć nieznane dotąd obszary rozkoszy zarówno parom homoseksualnym, jak i hetero. Chociaż strap-on’y są zaprojektowane i dostosowane do kobiecej anatomii, to przyjemność, płynącą z ich użytkowania, mogą czerpać również mężczyźni. Czym dokładnie jest strap-on? Jak się przygotować na swój pierwszy raz i jaki model wybrać, aby czerpać z zabawy jak najwięcej radości?

Co to jest strap-on, do czego służy, dla kogo?  

Strap-on to sztuczny członek w postaci dildo, z wibracją lub bez, będący przedłużeniem ciała i imitacją prawdziwego penisa. Nie oznacza to jednak, że musi on przypominać realnego członka. Przez wzrost popularności zabawek erotycznych, producenci strap-on'ów stają na wysokości zadania i eksperymentują z różnymi formami, materiałami oraz funkcjami, aby każdy mógł znaleźć swojego idealnego wybranka. Dziś, poza naturalistycznymi, wiernymi odwzorowaniami męskiego przyrodzenia, możemy wybierać spośród modeli mniej dosłownych, o różnych kolorach i kształtach.

Strap-on’y swoją popularność zyskały jako gadżety dedykowane do seksu lesbijskiego, zarówno waginalnego, jak i analnego. Jednak dziś sytuacja wygląda już nieco inaczej i po dilda na uprzęży sięgają również pary heteroseksualne. Mowa tutaj o peggingu, czyli penetrowaniu męskiego odbytu przez kobietę, właśnie za pomocą sztucznego członka. Początkowo może brzmieć nieco przerażająco, jednak praktyka ta może przynieść niesamowitą przyjemność, szczególnie osobom z penisem. Podczas penetracji masowana jest wówczas prostata, określana męskim punktem G. Stymulacja licznych zakończeń nerwowych, zlokalizowanych w tym obszarze, może odkryć przed Wami zupełnie nowy wymiar rozkoszy! 

Który wybrać?  

Dynamiczny rozwój branży zabawek erotycznych zaowocował dużą różnorodnością w obrębie praktyczniej każdej kategorii gadżetów. W przypadku strap-on’ów nie jest inaczej. Wybierać możemy spośród różnych kolorów, długości oraz kształtów. Jednak jedną z najważniejszych kwestii przy wyborze strap-on’a jest sposób mocowania zabawki do ciała. To właśnie on zdecyduje o komforcie użytkowania oraz odczuwanej przyjemności. To, który rodzaj strap-on’a okaże się najlepszym wyborem, jest oczywiście kwestią indywidualną i wymaga przetestowania. To, co dla jednych jest korzyścią, dla innych może być wadą. My przygotowaliśmy dla Was ogólną charakterystykę, która, mamy nadzieję, pomoże Wam choć trochę w wyborze Waszego wymarzonego gadżetu.  

Strapless strap-on, czyli dilda bez uprzęży

Są to specjalnie wyprofilowane gadżety, które do zastosowania nie potrzebują uprzęży. Konstrukcja tego typu produktów jest podobna - wszystkie posiadają dwa trzony. Jeden z nich - podłużny, przeznaczony jest do penetracji drugiej osoby, drugi zaś, umieszczony wewnątrz pochwy, odpowiedzialny jest za stabilne umiejscowienie strap-on’a podczas zabawy. A przynajmniej powinien. Jest on bowiem trzymany w ciele za pomocą mięśni dna miednicy, znanych szerzej jako mięśnie Kegla, a te, w zależności od osoby, mogą być w różnej kondycji. Słabsze mięśnie mogą nie utrzymać gadżetu na swoim miejscu, co poskutkuje przesuwaniem się i dyskomfortem, a przecież nie o to chodzi. Aby lepiej przygotować się do korzystania z strapless’ów i zapobiec wspomnianej wcześniej sytuacji, warto zacząć od regularnego używania kulek gejszy, które usprawnią działanie mięśni dna miednicy, a przy okazji zapewnią intensywniejsze orgazmy. Przed rozpoczęciem treningów warto jednak skonsultować się z ginekologiem lub urofizjoterapeutą, którzy ocenią naszą „formę” i przygotują odpowiedni plan działania.

Ciekawą alternatywą, która pozwoli na lepsze utrzymanie zabawki przez mięśnie, są modele z dłuższą i szerszą częścią stabilizującą, tj. np. Happy Rabbit Strapless Strap-on czy Share lub Sharevibe (wersja z wibracją) od genialnej niemieckiej marki, Fun Factory. Jakie zalety mają strap-on’y bez uprzęży? Dodatkowa stymulacja wnętrza pochwy osoby penetrującej. Końcówka nie tylko stabilizuje gadżet, ale również zapewnia podczas ruchów frykcyjnych doskonały masaż punktu G oraz łechtaczki. Świetne wyprofilowanie posiadają strapless’y od marki strap-on-me, która ze strap-on’ów uczyniła swoją specjalność. Różne rozmiary, różne kolory, z wibracją lub bez – jest z czego wybierać! Jako strap-on niepotrzebujący uprzęży można również wykorzystać podwójne dildo, które jest elastyczne i można je zginać wedle preferencji. Jeśli ta opcja brzmi dla Was zachęcająco, warto sprawdzić produkt od firmy Marc Dorcel - zginalne dildo wyposażone w dwa silniki; jeden z nich posiada 9 trybów wibracji, a drugi oferuje sobą intensywne ruchy góra-dół również w 9 trybach do wyboru. Mowa o Orgasmic Double Do, które jest w pełni wodoodporne i zachwyci swoją wielofunkcyjnością użytkowników na każdym poziomie zaawansowania.

Majtki z otworem

Zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze niż swój poprzednik, ponieważ wystarczy je tylko założyć jak zwykłą bieliznę. Dzięki temu mogą być używane teoretycznie przez wszystkich, zarówno tych bardziej i mniej doświadczonych. W praktyce może być jednak inaczej - nie każdy będzie odczuwał komfort korzystania z produktu, którego nie czuje do końca swoim ciałem. Może to powodować poczucie, iż nie ma się całkowitej kontroli nad zabawką. Jednak na pewno zachowuje się bardziej stabilnie niż wersje strapless, dzięki czemu nie musisz obawiać się niepożądanych przesunięć. Ciekawą ofertę bielizny do strap-on’ów posiada marka strap-on-me – majtki wykonane są z przyjemnej w dotyku mikrofibry oraz występują w różnych rozmiarach i krojach, dzięki czemu łatwo dopasujesz produkt do swoich oczekiwań.

Dilda zintegrowane z pasem lub uprzężą

To najbardziej popularna i uniwersalna forma strap-on’ów. Występują w formie gotowych zestawów, w skład których wchodzi dildo i uprząż, lub mogą być sprzedawane oddzielnie (co wcale nie oznacza, że jest to najdroższa opcja). Dzięki ringowi znajdującemu się z przodu możemy zainstalować w nim dowolne dildo, a także wibrator, który posiada przyssawkę. To zaleta, która daje nam dowolność, zarówno podczas wyboru zabawki jak i dopasowania samej uprzęży do rozmiaru ciała. Często w tego typu produktach znajduje się więcej niż jeden ring o różnych średnicach, dzięki czemu możemy co jakiś czas uzupełniać naszą kolekcję o nowe gadżety, w innych kształtach lub kolorach, i stosować zamiennie, używając przy tym tej samej uprzęży. Uprzęże zazwyczaj są regulowane za pomocą klamr, zatrzasków bądź wyposażone są w elastyczną gumę, która sama dopasowuje się do ciała. Daje to największą swobodę i możliwości, jeśli chodzi o odpowiednie zgranie uprzęży ze sobą. Rynek oferuje różnorakie modele, od tych najprostszych składających się ze zwykłych, prostych gumek, poprzez filuterne uprzęże, które zazwyczaj posiadają elementy dekoracyjne z tyłu, wiązania gorsetowe, części koronkowe czy skórzane. Paski okalające strefy intymne można określić nawet jako biżuterię erotyczną, która z pewnością doda osobie penetrującej pewności siebie, a także wprowadzi trochę klimatu BDSM do Waszej erotycznej przygody!

Od czego zacząć przygodę ze strap-on’em?

po pierwsze: rozmowa  

Tak jak każda nowość pojawiająca się w sypialni, wprowadzenie nowej zabawki erotycznej musi być odpowiednio uzgodnione z drugą osobą. Przeprowadźcie szczerą rozmowę na temat, które z Was miałoby być stroną dominującą, do jakiego rodzaju stosunku chcielibyście używać strap-on’u, jaki design podoba Wam się najbardziej. Podzielcie się swoimi fantazjami i obawami. Obopólna zgoda oraz poczucie bezpieczeństwa to podstawa intymnej relacji, oraz wprowadzania nowości do strefy seksu. Dzięki odpowiedniej atmosferze seksualne innowacje nie przerażają aż tak bardzo,  a partnerzy czują się swobodnie przy sobie, nawet jeśli nie wszystko idzie zgodnie z planem. To istotna kwestia, aby czuć się komfortowo przy sobie, zwłaszcza jeśli wspólnie odkrywamy nowe obszary siebie i swojej seksualności.  Może warto oprócz dyskusji obejrzeć razem ofertę produktów oraz filmy instruktażowe często udostępniane w internecie przez producentów.  

po drugie: odpowiedni model  

W tym przypadku rozmiar ma znaczenie. Nie rzucajcie się na głęboką wodę, bo założenie, że im większy strap-on, tym lepiej, jest po prostu błędne. Więcej do powiedzenia w tej kwestii powinna mieć osoba, która będzie penetrowana, jednak jak w każdym aspekcie seksu, pomiędzy dwoma osobami powinna występować obopólna zgoda. A decyzji jest sporo - oprócz rozmiaru warto przedyskutować materiał, z jakiego będzie wykonany gadżet, jaka będzie jego estetyka, czy koniecznie musi to być realistyczny wygląd, a może jednak jeden z kolorowych modeli? Czy chcecie urozmaiconej wersji, która wibruje bądź jest w stanie tryskać? Bądźcie ze sobą szczerzy, tak aby ostateczny wynik zadowolił każdą ze stron.  

po trzecie: cierpliwość  

Nie od razu Rzym zbudowano i nie od razu strap-on zostanie Twoim najlepszym przyjacielem. Spokojnie, daj sobie czas, w końcu to dość nowa sytuacja. Aby oswoić się ze strap-on’em najlepiej ponosić go kilkakrotnie przed planowanym stosunkiem, niezależnie czy wybraliście model strapless, czy z uprzężą. Przyzwyczajenie się do samego noszenia produktu może zająć chwilę, a pod uwagę trzeba jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że zamierzasz go używać do stosunku z drugą osobą, dlatego warto poćwiczyć również seks „na sucho”. Posiadacze penisa z pewnością  się zgodzą, że ta sztuka wcale nie jest prosta, a z pewnością  nieco męcząca,  także mały trening nikomu nie zaszkodzi. Nowe doznania i wyjątkowa forma wymaga oswojenia się z zabawką, nie zapominaj, że praktyka czyni mistrza!          

po czwarte: nawilżenie  

Słowo klucz przygody ze strap-on’em to lubrykant. Odpowiednie nawilżenie jest wskazane zawsze, w każdym stosunku, zwłaszcza analnym, gdyż wówczas naturalna lubrykacja może okazać się niewystarczająca. Niezależnie od wybranego przez Was rodzaju zabawy, pamiętajcie o tym, że ma być mokro! Do zabawek pokrytych silikonem medycznym zaleca się używania wyłącznie lubrykantów na bazie wody ze względu bezpieczeństwa zarówno naszej skóry, jak i powłoki pokrywającej zabawkę. W kwestii nawilżenia producenci również wychodzą klientom naprzeciw - oferta lubrykantów jest bardzo szeroka i bez problemu każdy znajdzie odpowiedni produkt. Zanim jednak polejecie się obfitą dawką żelu nie zapominajcie, że ciało przed rozpoczęciem penetracji potrzebuje nie tylko nawilżenia. Nie pomijajcie gry wstępnej, która z pewnością rozgrzeje atmosferę, a także zmniejszy poziom niezręczności i stresu. Dajcie się ponieść pożądaniu, a stosunek będzie jeszcze przyjemniejszy! Jeśli poszukujecie inspiracji, możecie skorzystać z naszego poradnika, w którym opisujemy różne formy gry wstępnej oraz podsuwamy pomysły na jej urozmaicenie.              

po piąte: odpowiednia pozycja

Pomyślcie o pozycjach, które mogą być najbardziej komfortowe na pierwszy raz dla każdej z osób. Wspólne przeglądanie kamasutry czy oglądanie filmu erotycznego może podsunąć Wam nowe pomysły na ułożenie ciała podczas miłosnego zbliżenia, a dzięki temu dostarczyć nowych doznań. Zarówno osoba penetrująca, jak i penetrowana, powinny dzielić się swoimi wrażeniami na bieżąco, aby odnaleźć dogodną pozycję dla każdej ze stron. Od razu uprzedzamy, że pewnie nie będzie to pierwsza wybrana przez Was. Polecane na pierwszy raz są pozycje, w których to osoba penetrująca znajduje się na górze, dzięki temu łatwiej będzie kontrolować zarówno tempo,  jak i głębokość penetracji.

Wprowadzanie nowości do strefy intymnej zawsze łączy się z ekscytacją, ale również pewnymi obawami. Dlatego najbardziej istotne jest poczucie bezpieczeństwa i komunikacja pomiędzy partnerami. Przygotujcie się do tego jak do wspólnej podróży, zróbcie rozeznanie, porozmawiajcie szczerze, zakupcie odpowiedni sprzęt, a następnie dajcie się ponieść nowym, niesamowitym doznaniom!

 

zdjęcia: https://strap-on-me.com/

Pokaż więcej wpisów z Październik 2021

Polecane

pixel